elle
Debiutant
Dołączył: 26 Lis 2007
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Oborniki xD
|
Wysłany: Pon 19:34, 26 Lis 2007 Temat postu: Teksty xD |
|
|
j/w
Merchiu:Pozdrów Falucha.
Miguel:Falucho, Falucho... Nie znam gościa. Kto to?
Merchiu:Twój mąż
Martin: Wszystko wokół mnie wiruje...
Monita: Dziwisz sie? Wypiles nawet wode z wazonu!
Martin: Sugerujesz ze jestem pijany?
Monita: 'Dałam Ci kosza to teraz dobierasz sie do mojego chłopaka?' "
Monita: 'Wiem, że trudno mi się oprzeć i że jestem symbolem seksu, ale moje ciało nalezy do jednego mężczyzny i to nie jesteś Ty'
Connie:Czekam na słowa pocieszenia, radę. Popraw mi humor.
Debi: Powiem ci 3 rzeczy.Po pierwsze bardzo cie lubie, ale sie spiesze.Wybacz jestem umowiona na woskowanie łydek. Nie lubie byc zarośnięta. bo wtedy szybciej wpadam w depresje.
Po drugie gdybyś chciała sie zabic, nie włączaj gazu.Jest bardzo drogi. Nie bedzie mnie stać na zapłacenie rachunku.
Po trzecie przesyłam buziaki. Nic lepszego nie przyszło mi do głowy...
Merchiu-Włóż tu stopę.
Alfi-A co to?
Merchiu-Kwas siarkowy.
Quiqu-Mam dosyć chodzenia jak struty. Zafunduję sobie silikonowy biust.
Jose-Jesteś jak pchła. Wszędzie Cię pełno.
Contu:Wiesz jak mnie nazywają ?Mumia!
( Debi zaczyna glośno się śmiać )
Debi:Teraz możesz używać tego jako nicku na czacie!
Debu: Halo.? Jest tu kto? Tak, to ja Debi. Halo... Merciu... Kimbu.. halo.. jest tu kto..? ah. pewnie przyszedł morderca i wszystkich zabił, teraz kolej na piękną dziewczyne, czyli mnie.. aleee... panie morderco.. jecze niech pan chwile zaczeka... powinni puscic teraz reklamy.. czy coś...
Constanza : jutro o 8 w parku
Quique: o 8 jest ciemno zgwałcą nas
Quiqu:Matkom które nie wybaczają swoim dzieciom, pan Bóg też nie wybaczy!
Nieves: Wybaczyłam Ci jak sprzedałeś szczenkę jeszcze po świętej pamięci babci... I jak przepiłeś pieniądze na operację moich bioder!
Quiqu: chciałaś powiększyć sobie cycki!
Monita: W Niemczech nie ma krów. Wszystkie oszalały.
Kimberly: Nie moge ci doradzic. Quique nie miesci sie w zadnych standardach
Martin: Zaraz przyjedzie po ciebie samochód. Musisz wrócić na lotnisko i posprzątac w samolocie.
Quique: Czemu?
Monita: Wymiotowałeś przez cała droge.
Quique: Trzeba było nie jeśc mydła z łazienki.... ale nie widziałem zakazu. Nie było zabronione.
Post został pochwalony 0 razy
|
|